Czasem nawet teoretycznie idealnie wykonany makijaż na wesele potrafi dobrze wyglądać tylko przez krótką chwilę. Już po godzinie zaczyna się bowiem ścierać, a co gorsza sprawia, że skóra nieestetycznie się wyświeca. Posiadaczki cery tłustej bądź mieszanej na pewno doskonale wiedzą, o czym mowa. Zwykle to właśnie one mają największy problem z wykonaniem idealnie trwałego i perfekcyjnego makijażu okazjonalnego. Nawet podkład matujący nierzadko nie gwarantuje im idealnego matu na długi czas. Jak zatem przedłużyć trwałość kosmetyków? Jak sprawić, by dzięki nim twarz rzeczywiście zaprezentowała się świetnie?
Wiele kobiet wciąż umniejsza wartość przygotowania skóry do wykonania na niej makijażu. A to właśnie ten krok bywa najważniejszy. Nawet najlepsze i najdroższe kosmetyki nie będą w stanie prawidłowo zadziałać, jeżeli zostaną zaaplikowane na nieoczyszczoną i nienawilżoną skórę. Najpierw twarz należy zatem umyć. Przed ważniejszym wyjściem można też wykonać sobie peeling chemiczny bądź mechaniczny (najlepiej dzień wcześniej), aby pozbyć się ewentualnych suchych skórek i wyeliminować większe zanieczyszczenia oraz wyrównać powierzchnię skóry. Gdy cera zostanie już umyta, trzeba spryskać ją tonikiem, a następnie posmarować jakimś lekkim, najlepiej matującym kremem. Podkład matujący świetnie zadziała też w połączeniu z silikonową bazą i sprawi, że makijaż na wesele zaprezentuje się schludnie. Fantastycznie sprawdza się ona zwłaszcza na cerze trądzikowej, ponieważ skutecznie wygładza występujące na niej nierówności i sprawia, że krosty czy inne wypryski stają się mniej widoczne.