Mięso mielone w kuchni to w zasadzie bardzo dużo. Niektóre panie domu nie wyobrażają sobie, aby nie mieć takiego półproduktu w swojej lodówce. Nic zresztą w tym dziwnego, ponieważ mięso mielone w kuchni to mnóstwo możliwości przygotowania ciekawych i jednocześnie smacznych dań. Na czoło wysuwają się oczywiście klasyki, czyli kotlety mielone.
Kotlety mielone
Te można przygotować w różnych wersjach i za każdym razem będą smakować inaczej. Mięso mielone wykorzystamy do zrobienia gołąbków. To kolejna potrawa, którą warto od czasu do czasu serwować swoim domownikom. Nawiasem mówiąc, to danie w dobrej cenie, bo wprawdzie mamy w nim mięso, ale po dodaniu ryżu i kapusty, zyskujemy sporo jedzenia i tym samym nie wychodzi już tak drogo. Niestety, żywność jest droga, a chyba będzie jeszcze droższa, bo coraz trudniej jest ją wyprodukować. Ocieplenie klimatu powoduje, że okresy suszy wydłużają się, a to nie sprzyja uprawom. Mięso mielone w kuchni to też podstawowy produkt do zrobienia lasagne. To włoskie danie doskonale przyjęło się i u nas. No cóż, wyśmienicie smakuje i to już wystarczy, aby zostać fanem tegoż dania. A skoro już jesteśmy przy kuchni włoskiej, to nie zapominajmy o włoskim ragu alla bolognese. Też jest pyszne i do tego szybko się je przyrządza.
Czegóż chcieć więcej?
Jedni mięso mielone kupują gotowe, najczęściej w supermarketach, a inni z kolei postępują inaczej. Mianowicie, albo kupują mięso w kawałku i dopiero w domu sami je mielą, albo też proszą o zmielenie na miejscu, w sklepie. Tym sposobem wiemy, co kupujemy. Skład gotowych mielonek czasami budzi nasze wątpliwości, więc może nie idźmy w tę stronę. Na zakończenie niniejszego artykułu dodajmy jeszcze jedną uwagę. Mianowicie, mięso mielone zawsze warto mieć w swoim zamrażalniku. W każdej chwili można je wyjąć, rozmrozić i już mamy bazę do zrobienia dobrego jedzenia. A podkreślmy, że z mięsa można najszybciej przygotować jakieś danie. Inaczej zupełnie ma się rzecz z potrawami jarskimi. Pierogi zjedzą wszyscy chętnie, ale ich zrobienie to sporo pracy i czasu.
